... bez zimowych zdjęć...
Jakoś tak wyszło, że nie zrobiłam ani jednego zimowego zdjęcia... no cóż... wcale się tym nie przejmuję.
Zostanę przy tym co było... tzn. dokończę prezentację moich róż.
Geisha.... była oczywiście, i zastanawiam się co tam jeszcze rośnie u mnie... no i przypomniałam sobie.
Następna róża na G.... to Gruß an Aachen... to młoda róża rosnąca u mnie dopiero jeden sezon....
Niewiele urosła, ale zakwitła kilkoma kwiatkami... pięknymi kwiatkami, o delikatnie morelowo - różowym kolorze przechodzącym w kremowy w miarę przekwitania.... no i ślicznie, acz delikatnie pachnąca...
Rośnie w miejscu trochę zacienionym, ale ma jej to nie przeszkadzać... no i ma być zdrową różą, a o to głównie mi chodzi...
Dziękuję za pozostawione komentarze i pozdrawiam wszystkich zaglądających. :)
Jakoś tak wyszło, że nie zrobiłam ani jednego zimowego zdjęcia... no cóż... wcale się tym nie przejmuję.
Zostanę przy tym co było... tzn. dokończę prezentację moich róż.
Geisha.... była oczywiście, i zastanawiam się co tam jeszcze rośnie u mnie... no i przypomniałam sobie.
Następna róża na G.... to Gruß an Aachen... to młoda róża rosnąca u mnie dopiero jeden sezon....
Niewiele urosła, ale zakwitła kilkoma kwiatkami... pięknymi kwiatkami, o delikatnie morelowo - różowym kolorze przechodzącym w kremowy w miarę przekwitania.... no i ślicznie, acz delikatnie pachnąca...
Rośnie w miejscu trochę zacienionym, ale ma jej to nie przeszkadzać... no i ma być zdrową różą, a o to głównie mi chodzi...
Dziękuję za pozostawione komentarze i pozdrawiam wszystkich zaglądających. :)
Wolę patrzeć na piękne róże, niż na śnieg, którego mam dość!. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc też mam już dość...
UsuńJa również jak Giga wole Twoje zdjęcia niż te z zimą. Dobrze ,że ta róża poradzi sobie w pół cieniu. Będzie dłużej kwitła a kwiaty nie będą blaknąć,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak pisze w opisie tej róży, ale jak będzie to się okaże.
UsuńVakre roser!
OdpowiedzUsuńHåper vi snart er ferdig med vinteren...gleder meg til sol og varme:))
Też mam nadzieję na szybki koniec zimy i słoneczko :)
UsuńTo pierwsze zdjęcie jest urocze. Oby dobrze i długo rosła.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Aniu, mam taką nadzieję :)
UsuńNa innych blogach jest wystarczająco zimowych zdjęć, a Twoje napawają otuchą na szybkie ciepełko:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To prawda... a na dodatek ciągle sypie...
UsuńGabi, Twoje róże sprawiają mi wielką przyjemność...
OdpowiedzUsuńCzekam na wiosnę. Jakoś jej nie widać. Zima się strasznie panoszy.
Pozdrawiam.
Dziękuję Łucjo...
UsuńTez czekam już na wiosnę i na pierwsze kwiaty, ale jak na razie ciągle śniegu dosypuje.
...w sumie,to każda róża jest piękna...
OdpowiedzUsuńNo masz rację, ale jedne bardziej się lubi a inne mniej...
UsuńZapowiadają jeszcze długą zimę, trzeba będzie się ubiegłorocznymi zdjęciami pocieszać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
No... słyszałam...
UsuńMam jednak nadzieję że prognoza się nie sprawdzi i wiosna nadejdzie szybciej.
To bardzo ciekawe, myślałam, ze wszystkie róże potrzebują słońca. Jest śliczna. A może znasz jakąś która chciałaby rosnąć od północnej strony? Pozdrawiam Gabrysiu.
OdpowiedzUsuńEwo, są róże które znoszą cieniste miejsce, ale i tak powinny mieć co najmniej 5 godzin słoneczka.
UsuńA na północną stronę ?... niestety... chyba Ci nie pomogę.
Kolejna piękna róża. Jeśli masz tyle zdjęć pięknych kwiatów to po co będziesz pokazywać nam śnieg :D
OdpowiedzUsuńMam zdjęć bardzo dużo i to takich których nie widzieliście... jedyny problem to przeszukiwanie galerii :)))
UsuńNo to się cieszę :)
OdpowiedzUsuń