*****
Chryzantemy cudne, szczerozłote....
Na wystawie czekały co dzień,
Wysyłając w przestrzeń swą tęsknotę
Od poranku aż po wieczorny cień.
l przyszedł ktoś tak smutny, zadumany,
Co w oczach miał kryształy srebrnych łez,
l w jesienny ranek zapłakany
Wyczekiwań chryzantem nadszedł kres.
Chryzantemy złociste
W kryształowym wazonie
Stoją na fortepianie,
Kojąc smutek i żal.
Poprzez łzy srebrnomgliste
Do nich wyciągam dłonie,
Szepcząc wciąż jedno zdanie:
Czemu odeszłaś w dal?
Nic mnie dzisiaj nie cieszy,
Gdy skończyły się sny.
Któż me serce uleczy
l otrze z oczu łzy?
Chryzantemy złociste,
Uśmiechnijcie się do mnie,
Może wśród dawnych wspomnień
Zaginie żal.
Zbigniew Maciejowski
i wielkie grzybobranie :)
wiersz przecudnej urody, w sam raz na zbliżającą się jesień, tonącą w nostalgii ... Kto jest jego autorem ? A grzybki ? - to inna bajka, promyk słońca na talerzu !!! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBarashko, autorem jest Zbigniew Maciejowski... sorry... zapomniałam napisać, ale już poprawiam :)
UsuńChryzantemy, chryzantemami ale jakie grzyby nazbierałaś ,prawdziwe skarby.Robota z nimi tez była za pewne przednia.Pozdrawiam i gratuluję grzybobrania
OdpowiedzUsuńHi..hi... to mój osobisty M nazbierał... ja tylko pomagałam czyścić... :)
UsuńGdzie takich grzybów nacięłaś???
OdpowiedzUsuńA to niedaleko mnie...w lasach Kuźni Raciborskiej...
UsuńChryzantema piękna, ale tych zbiorów grzybowych to szczerze zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńGrzybów może i tak, ale roboty z nimi to chyba nie :)
UsuńPrzepiękne chryzantemy. Powoli zbliża się już ich czas.
OdpowiedzUsuńGrzybobranie udało się. Piękne grzybki a jaka różnorodność.
Serdecznie pozdrawiam
Tak... różnorodność była...
UsuńAle najwięcej maślaczków.
Penie nie zamierzony, ale chryzantemy z grzybkami stworzyły kolorystyczny duet:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Miało być pewnie:) sorki
UsuńNawet mi na myśl nie przyszło :)
UsuńWspaniałe zdjęcia, kwiaty prezentują się znakomicie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńGrzybkobranie widać, że sie powiodło:)Ja nie mam ani jednego suszonego grzybka. Po prostu kiepski u nas urodzaj.... Ładne zdjęcia.:)
OdpowiedzUsuńJa mam sporo i suszonych i mrożonych.... i nie wiem kiedy to skonsumuję:)
UsuńNie doceniamy chryzantem, bo kojarzą nam się ze smutkiem, a to takie piękne kwiaty.
OdpowiedzUsuńWspaniałe grzybobranie.
Pozdrawiam serdecznie
To prawda że ich nie doceniamy, ale ja je bardzo lubię... mam jeszcze inne.
UsuńJa dzisiaj też byłam na grzybach, ale takich zbiorów nie miałam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGiga, u nas jest dużo grzybów, ale podobno trzeba znać miejsca gdzie rosną.
UsuńOh yummy harvest!
OdpowiedzUsuńcool pictures...
& of course cool yellows)
xoxo, Juliana
[pjhappies.blogspot.com]
:)... dzięki...
UsuńGabi, serdecznie zapraszam po odbiór nagrody Sunshine Award.
OdpowiedzUsuńMam gorącą prośbę, abyś wzięła udział w dalszej zabawie.
Serdecznie pozdrawiam
Łucjo, zaraz zabiorę się za to.... dziękuję :)
UsuńVakkert vakkert!! Varm og gyllend høst:))
OdpowiedzUsuńØnsker deg en fin søndag:))
Inger Marie... dziękuję :)
UsuńWidzę grzybobranie się udało, będą zapasy na zimę. :)
OdpowiedzUsuńAvelina, na dzień dzisiejszy mam dość grzybów.
UsuńAle za jakiś czas na pewno zjem je ze smakiem.