Żółwik... śmieszna nazwa i zastanawiam się co roślina ma wspólnego z żółwiem :)))
Tak w rzeczywistości nazywa się Chelone obliqua... podobny do głowy żółwia ?
Pamiętacie jak pisałam że siałam kokorycz żółtą i nic nie wykiełkowało ?
No to już mam... i to w kilu miejscach :)
Ciekawa roślinka... taka delikatna i kwitnąca na okrągło.... (Corydalis lutea)...
Kwitły też floksy... zresztą kwitną do teraz.
I na koniec Tojeść orszelinowata (Lysimachia clethroides)
Kiepsko było z nią po zimie.... na wszelki wypadek poprosiłam sąsiadkę o sadzonkę, ale i moja odbiła:)
Tak w rzeczywistości nazywa się Chelone obliqua... podobny do głowy żółwia ?
Pamiętacie jak pisałam że siałam kokorycz żółtą i nic nie wykiełkowało ?
No to już mam... i to w kilu miejscach :)
Ciekawa roślinka... taka delikatna i kwitnąca na okrągło.... (Corydalis lutea)...
Kwitły też floksy... zresztą kwitną do teraz.
I na koniec Tojeść orszelinowata (Lysimachia clethroides)
Kiepsko było z nią po zimie.... na wszelki wypadek poprosiłam sąsiadkę o sadzonkę, ale i moja odbiła:)
Tobie to rośnie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Zółwik podobny nawet bo też ma taką szeroką paszczę. Floksy przycinasz po pierwszym kwitnieniu?
OdpowiedzUsuńTak, przycinam.... kwitną potem jeszcze raz.
OdpowiedzUsuńChociaż denerwuje mnie u nich mączniak.
Mnie u floksów też denerwuje mączniak. Przez to, na kilka lat wyeksmitowałam je z ogrodu. Teraz jednak znowu je posadziłam ... :)
OdpowiedzUsuńZ kokoryczą uważaj ... jeszcze będziesz ją tępić niczym chwasta - wiem coś o tym :)
Wiolu, to tak jak i ja.... wyrzuciłam je jakiś czas temu, ale wróciły do łask :)))
UsuńA kokorycz... no wiem... mówiłaś już mi kiedyś.
Ale na razie cieszę się że jest.
Czy "żółwik" teraz właśnie kwitnie? Ma ciekawe kwiatki i ładny róż. W następnym roku spróbuję przyciąć floksy, są śliczne, dobrze mieć je jak najdłużej, i ta tojeść, śliczne drobne kwiatki. Potrzebuje dużo słońca?
OdpowiedzUsuńTak... jeszcze kwitnie, bo zaczyna dość późno.
UsuńTojeść lepiej rośnie w cienistym zakątku, ale uwaga... trochę się rozłazi.
Miałam ją posadzoną w wiaderku, ale tam się tłamsiła, więc posadziłam ją w miejscu, gdzie może zaszaleć.
Nazwa faktycznie niema nic wspólnego z żółwiem.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że są piękne. Też uwielbiam floksy za ten subtelny, bardzo piękny zapach.
W ogrodzie przepięknie wygląda żółty kokorycz.
Pozdrawiam
O tak Łucjo... floksy mają piękny i subtelny zapach... no w ogóle są piękne.
Usuń