Wrzosy, wrzosy lila mgła.... nie będę cytować dalej, bo to smutny wiersz.
Ale nic innego nie przyszło mi do głowy....
A skoro cytat o wrzosach, to i wrzosy które teraz zdobią nasze ogródki.
Wrzosy są takie nostalgiczne, pasują do nastroju w jaki wprawił mnie poprzedni post o Lwowie. Nie mam ich w ogrodzie, lubię je mieć blisko siebie, na balkonie, w kuchni, zasuszone w wazoniku w łazience przez cały rok. Tak delikatnie wyglądają na Twojej rabacie
Piękne wrzosy. Uwielbiam je. Rosną w moim ogrodzie. Zachwycają. Nigdy mi się nie kojarzyły ze śmiercią. czyżby skojarzenia z powieścią "Wrzos"? Serdecznie pozdrawiam
Wrzosy są takie nostalgiczne, pasują do nastroju w jaki wprawił mnie poprzedni post o Lwowie. Nie mam ich w ogrodzie, lubię je mieć blisko siebie, na balkonie, w kuchni, zasuszone w wazoniku w łazience przez cały rok. Tak delikatnie wyglądają na Twojej rabacie
OdpowiedzUsuńNa szczęście te ogrodowe mają tyle różnych barw ,że wcale nie musi być lila mgła. Jednak ja tę lila mgłe najbardziej jednak lubię . Piekne są
OdpowiedzUsuńO wrzosach i swojej zmarłej żonie pięknie mówił Tadeusz Chudecki. Mówił, że jego żona kochała wrzosy i któregoś razu obdarował ją tymi roślinkami...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że wrzosy kojarzą się ze śmiercią i tylko na groby. Ja protestuję, ja tak nie chcę., bo to naprawdę cudne różnokolorowe kwiatki...
Wrzosy zawsze kojarzyly i kojarza sie Judycie z przestrzenia, bezkresna... i ten kolor i jego pochodne sa po prostu piekne!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Pięknie - uwielbiam wrzosy.
OdpowiedzUsuńPiękne wrzosy. Uwielbiam je. Rosną w moim ogrodzie.
OdpowiedzUsuńZachwycają. Nigdy mi się nie kojarzyły ze śmiercią.
czyżby skojarzenia z powieścią "Wrzos"?
Serdecznie pozdrawiam
Lovely pictures of tiny flowers...
OdpowiedzUsuńxoxo, Juliana
[pjhappies.blogspot.com]
Wrzosy, wiadomo...piękne...ale oprawa jaką im wymyśliłaś...CUDOWNA!
OdpowiedzUsuńGabi, stworzyłaś bajkowe wrzosowisko, nie mogę od niego oczu oderwać ! :)