Zakwitły kosaćce bródkowe popularnie zwane irysami...
Miałam ci ja jeszcze dwa lata temu kilka kolorów, ale rozdałam i zostały tylko trzy...
Jak dla mnie, to stanowczo za szybko rozrastają się w wielgachną kępę, a ja nie mam miejsca na takie okazy.
No i mam tyle ile mam... dwa kwitną a trzeci się ociąga i już nie zobaczę kwiatów tego roku.
Ale za to mam pięknego irysa japońskiego... nazwa jak zwykle mi uciekła :)
Na razie kwitnie jednym kwiatem, ale ma pąki więc nie jest źle.
Zresztą już zdążyłam go rozmnożyć, a mam go dopiero drugi rok.
A to te dwa kwitnące kosaćce bródkowe (Iris hybrida)
No a w warzywniaku dojrzewają truskawki... mmmm.... :)
Miałam ci ja jeszcze dwa lata temu kilka kolorów, ale rozdałam i zostały tylko trzy...
Jak dla mnie, to stanowczo za szybko rozrastają się w wielgachną kępę, a ja nie mam miejsca na takie okazy.
No i mam tyle ile mam... dwa kwitną a trzeci się ociąga i już nie zobaczę kwiatów tego roku.
Ale za to mam pięknego irysa japońskiego... nazwa jak zwykle mi uciekła :)
Na razie kwitnie jednym kwiatem, ale ma pąki więc nie jest źle.
Zresztą już zdążyłam go rozmnożyć, a mam go dopiero drugi rok.
A to te dwa kwitnące kosaćce bródkowe (Iris hybrida)
No a w warzywniaku dojrzewają truskawki... mmmm.... :)
Beautiful shots of the Iris Gabi
OdpowiedzUsuńso pretty and a lovely colour
I love strawberries too
Wishing you a lovely week filled with lovely things.
Fiona x
Jakie piękne truskawki ,u mnie zaczęły dopiero kwitnąć.Irys myślę,że to Irys Louisiana Cajun Capers,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Iryski piękne, a truskawki wyglądają smakowicie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeraz masz i do oglądania i do smakowania:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piekne irysy, te brodkowe swietne, mnie albo nie przyjely sie, albo nie wiem co, bo nakupilam i nic nie wdze. Truskawki juz powoli i u mnie dojrzewaja, ale na razie sa biale!
OdpowiedzUsuńBardzo wdzięczne kwiaty. Lubię ogród gdy kwitną irysy. U mnie, głównie fioletowe.
OdpowiedzUsuńLubię irysy takie właśnie pastelowe. Szkoda ,że przekwitają tak szybko. Tych japońskich nakupowałam w ubiegłym roku kilka kolorów ale niestety nie przetrwały. Zazdroszczę. Truskawki zerwałam dziś aż dwie :-). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń