Jesienne rozważania

No i zrobiło się całkiem przyjemnie... świeci słońce i oby jak najdłużej.
Można spokojnie dokończyć jesienne prace na działce... i niepotrzebne rzeczy też : )
Wczoraj chciałam... a właściwie przesadzałam pęcherznicę i hortensję.
W sumie to chciałam zamienić je miejscami... no i wykopałam obydwa krzewy... a do małych nie należą.
Ale jak je wykopałam i zamieniłam, okazało się że nie wygląda to najlepiej, więc wróciły na swoje miejsca : )))
A tyle się namęczyłam... no cóż... trzeba było to zrobić, aby się przekonać jak to będzie wyglądało.
I tak kombinuję co by tam jeszcze zrobić czy dosadzić, abym była zadowolona.
Wierzcie mi... nie jest to proste... bardzo łatwo zepsuć wygląd.
A może już dam sobie spokój i zostawię ewentualne dosadzenia na wiosnę ?
Zimą będę miała czas na przemyślenia, a może nawet jakiś super pomysł wpadnie mi do głowy...

A teraz kilka jesiennych widoków, które jeszcze można zobaczyć u mnie.








Komentarze