Leucojum vernum... mam ją kilkanaście lat i zdążyła się rozrosnąć w sporą kępę....
Powinna rosnąć w cieniu i półcieniu, ale u mnie jak większość roślin rośnie w słońcu.
Zeszłej jesieni podzieliłam kępy i porozsadzałam między krzewy. Myślę że tam będzie im trochę lepiej, choć i te w słońcu dobrze sobie radzą... cóż nie mają wyjścia... :)
Część podarowałam znajomym.
Powinna rosnąć w cieniu i półcieniu, ale u mnie jak większość roślin rośnie w słońcu.
Zeszłej jesieni podzieliłam kępy i porozsadzałam między krzewy. Myślę że tam będzie im trochę lepiej, choć i te w słońcu dobrze sobie radzą... cóż nie mają wyjścia... :)
Część podarowałam znajomym.
Przesliczna! na pewno kiedyś zagości u mnie w ogrodzie
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńdziekuje za odwiedziny i zalogowanie. Masz sliczny blog ogrodowy. Bede do ciebie zagladac.
Pozdrawiam serdecznie.
Przepiękna!!! Robisz również piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)))
Znajomym..... piszesz Gabryśko .....a u mnie jej nie ma .... posadziłam jesienią ale gdzieś się roślinki zapodziały ,były biedronkowe ,i może dlatego ...
OdpowiedzUsuńLubię ją, kwitnie dłużej niż przebiśnieg, ładnie wyszła na zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Witajcie !
OdpowiedzUsuńKasiu, jestem pewna że zagości.
Janka... a ja dziękuję Tobie... no i oczywiście zapraszam znowu.
Guga, dzięki... dopiero się uczę robić dobre zdjęcia. Mam nadzieję że kiedyś będą naprawdę ładne.
Bogusia.. naprawdę nie masz ???
Jak przekwitną to się przypomnij :)))
Talibra... na wiosnę to się lubi wszystkie kwiaty, bo jesteśmy ich spragnione.
Ale również czekam z niecierpliwością na inne.
Dziękuję Wam za komentarze i pozdrawiam...