Nowy sezon... nowe wyzwania...

Tak jak w tytule posta, nowy sezon i nowe wyzwania... któż z nas ich nie ma....
W ostatnim poście zeszłego roku - matko... jak ten czas leci - pisałam o przesadzaniu i tworzeniu nowej rabaty różanej...
Już niedługo przekonam się co mi z tego wyszło, choć wydaje mi się że trzeba ją  będzie  trochę dopracować... ale to okaże się później.. póki co, zamówiłam jeszcze kilka róż... :)))

Naszła mnie taka myśl... do wiosny pozostało równiutko 45 dni... cieszę się bardzo, że wreszcie coś się zacznie dziać... już się cieszę na te wynurzające się z ziemi zielone noski tulipanów, narcyzów, hiacyntów i innych wiosennych cebulowych... pierwsze przebiśniegi... krokusy... ranniki... mmm... i słońce... dużo słońca...

Niedługo przyjdzie czas na pierwsze wysiewy... u mnie w zasadzie drugie, bo pierwsze już mam za sobą.. tydzień temu wysiałam Heliotrop i już pojawiły się młode roślinki.. maleńkie, ale są...
Pod koniec lutego będę siała pomidory... a reszta to już w namiocie foliowym jak się ociepli... tylko kiedy to będzie ???


Komentarze

  1. Drugi sezon myślę o heliotropie, czy on naprawdę tak pięknie pachnie wanilia???ciesze się razem z tobą że wiosna bliżej :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaka to cudna wiadomość, że do wiosny jeszcze tylko 45 dni;-) I z każdym dniem bliżej. Też lubię ten czas, kiedy życie zaczyna się budzić i rozpoczyna się wiosenny spektakl. Ach jak już tęsknię za zielonością;-)
    Pozdrawiam cieplutko i uśmiech przesyłam.

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie na Podlasiu wszystko później się zaczyna... w sumie to ostatnio jest tak... zima a potem lato... hihi
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. pachnie rzeczywiście pięknie, ale czy to wanilia ?... nie wiem...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Miło mi że zostawiłaś/eś ślad... dziękuję i zapraszam znowu :)