39 dni...

Upłynęły kolejne dni i do wiosny pozostało już tylko 39 dni... szybko leci prawda ?...

Nasiona już kupione, za tydzień będę wysiewała pomidory... a niedługo parapety będą pełne nowych roślin, czekających na ciepłe dni...
Kupiłam też lilie Martagon... kiedyś dawno temu, miałam kilka, ale pewnie wyginęły z powodu mojej niewiedzy jak je uprawiać... w sumie to dopóki rosły w jednym miejscu, to były, ale mnie oczywiście zachciało się je przesadzić... no i zniknęły...
Kupiłam znowu dwie cebulki, ale tym razem postaram się przygotować dla nich odpowiednie miejsce i glebę... mam nadzieję że zostaną u mnie w ogródku...

Kupiłam też niebieskiego floksa... jak myślicie, będzie taki, czy to oszustwo ;)








Komentarze

  1. Ale zakupy ........... :)) Ja dzisiaj już posadziłam 16 bulw begonii, różne kolory, posiałam pelargonie i cynie i jeszcze takie dzwoneczki od znajomej dostałam nasiona, nie znam nazwy. Zobaczymy co wyrośnie. I nasionka też jakieś zakupiłam, reszta jeszcze czeka. Może jutro?? Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę zaraz dokładnie policzyć te dni do wiosny, bo według tego, co powiedziało mi radio, już tylko 36 dni:) Zaraz sprawdzę.
    Widzę, że jesteś już dobrze do wiosny przygotowana:)
    Też jestem ciekawa tego floksa. Pokaż jak zakwitnie. Na zdjęciu kolor urzekający.
    Serdeczności i uśmiech przesyłam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zakupy jak najbardziej cieszą oczy! Floks 'Blue Boy' jest raczej fioletowoniebieski, ale każda roślina cieszy. Mnie najbardziej ucieszyły lilie martagon. One są piękne, więc trzymam za nie kciuki :) Nasion też dużo, będzie na co popatrzeć i co pojeść :) Pozdrawiam serdecznie G.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne zakupy. Chyba też muszę się wybrać na podobne. Flox zapewne będzie bardziej fioletowy jak u mnie. To taka odmiana, że młode kwiatki są niebieskie a potem się przebarwiają na fiolet. No i masz moje ulubione pomidorki. Są przesmaczne i innych w sezonie prawie nie jadam. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Miło mi że zostawiłaś/eś ślad... dziękuję i zapraszam znowu :)