Bukiet...

...dla Was...   bez komentarza... :)



Komentarze

  1. Piekny dywan z liliowców :). Gdzie Ty ich tyle zmieściłaś w ogródku ? Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne odmiany. Wyobrażam sobie całe kwitnące kępy

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeden kwiat piękniejszy od drugiego - dziękuję :))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Your daylilies are so beautiful.
    Have a wonderful day Gabi.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaka różnorodność , śliczne. To bardzo miłe :) dziękuję i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. ...rogal gości na mojej twarzy, dzięki...

    OdpowiedzUsuń
  7. piękny bukiet kolorków :>

    OdpowiedzUsuń
  8. ja bardzo dziękuję - przepięknie i pomysłowo - duży buziak

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo sliczny serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakie śliczne!!! Masz Gabrysiu wspaniałe odmiany, jestem pod wrażeniem. Buziaki przesyłam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Na Mazurach jest straszliwie zimny wiatr, polar i ciepły sweterek pod nim to za mało ... taki słoneczny kadr to balsam.
    Dziękuję,
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne, gdy moja wnuczka była mała zrywałam kwiaty liliowców i układałam je tak jak Ty a ona biegała z każdym kwiatkiem i szukała kępy, z której został zerwany.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  14. Witam serdecznie, od kilku dni czytam i oglądam Twój blog, i jestem szczerze zachwycona. Piękne miejsce stworzyłaś, pięknie je uwieczniasz i pięknie i nim piszesz :-)
    Kolekcja róż to prawdziwe rosarium !
    Sama dopiero tworzę swój ogród, powolutku i z mozołem, widząc tak niezwykły ogród czuję się zachęcona do dalszych wysiłków, z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że trzeba lat by osiągnąć taki efekt. I to jest właśnie piękne: ogród żyje i zmienia się również dzięki naszym rękom :-)
    Pozdrawiam ciepło
    Ewa
    ps
    Musiałam się podpisać pod tym postem, bo liliowce zachwycają mnie od dawna

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Miło mi że zostawiłaś/eś ślad... dziękuję i zapraszam znowu :)