O jeju.... ale mi wstyd.... szkoda że nie widzicie jak się zarumieniłam gdy przeczytałam Wasze komentarze.
Macie rację... szkoda by było mojej pracy włożonej w tego bloga... i szkoda by było pieniędzy które wydałam na aparat ( i to całkiem sporych :) ) żeby robić dla Was zdjęcia... i tego biegania po ogródku i tych dziwnych pozycji przy ich robieniu :)))
Dziękuję Wam że mnie opamiętaliście.... tak w sumie, to powinnam dostać od czasu do czasu po łbie żeby mi takie myśli nie przychodziły do głowy i żebym więcej takich głupot nie pisała.
Ale tak sobie myślę, że to wina właśnie tych moich zdjęć....mam ich całe mnóstwo i wkurza mnie gdy muszę je wertować i szukać tych, których jeszcze ni widzieliście... robię ich stanowczo za dużo.
A na dodatek miałam problemy z ich wstawieniem... po prostu limit był wyczerpany i musiałam kombinować które usunąć z albumu Picassa, ale tak żeby pozostały te co są na blogu.
Musiałam sporo zdjęć zmniejszać aby zajmowały mniej miejsca w albumach.
Sama sobie jestem winna... ale myślę że problem na razie nie powróci, bo zobaczyłam że mam mnóstwo wolnego miejsca w albumach.... do tej pory było tylko 1022 MB, a teraz widzę aż 5120 MB !!!
Uwierzycie ???... tyle miejsca !!!... można szaleć :)))
Ale teraz będę rozważnie wysyłać zdjęcia do albumów... myślę że jakoś dam radę...
I druga sprawa, dla mnie ważniejsza... przykro mi że nie mam na tyle czasu aby wpisywać komentarze na Waszych blogach.
Czasami zajrzę tylko, poczytam i wymykam się po angielsku... przepraszam Was za to.
I jak wczoraj, dla Was wszystkich moje ukochane róże....
Hi..hi.... jeszcze nie tak dawno prym wiodły liliowce.... jak to człowiekowi na starość zmieniają się upodobania :)))
Macie rację... szkoda by było mojej pracy włożonej w tego bloga... i szkoda by było pieniędzy które wydałam na aparat ( i to całkiem sporych :) ) żeby robić dla Was zdjęcia... i tego biegania po ogródku i tych dziwnych pozycji przy ich robieniu :)))
Dziękuję Wam że mnie opamiętaliście.... tak w sumie, to powinnam dostać od czasu do czasu po łbie żeby mi takie myśli nie przychodziły do głowy i żebym więcej takich głupot nie pisała.
Ale tak sobie myślę, że to wina właśnie tych moich zdjęć....mam ich całe mnóstwo i wkurza mnie gdy muszę je wertować i szukać tych, których jeszcze ni widzieliście... robię ich stanowczo za dużo.
A na dodatek miałam problemy z ich wstawieniem... po prostu limit był wyczerpany i musiałam kombinować które usunąć z albumu Picassa, ale tak żeby pozostały te co są na blogu.
Musiałam sporo zdjęć zmniejszać aby zajmowały mniej miejsca w albumach.
Sama sobie jestem winna... ale myślę że problem na razie nie powróci, bo zobaczyłam że mam mnóstwo wolnego miejsca w albumach.... do tej pory było tylko 1022 MB, a teraz widzę aż 5120 MB !!!
Uwierzycie ???... tyle miejsca !!!... można szaleć :)))
Ale teraz będę rozważnie wysyłać zdjęcia do albumów... myślę że jakoś dam radę...
I druga sprawa, dla mnie ważniejsza... przykro mi że nie mam na tyle czasu aby wpisywać komentarze na Waszych blogach.
Czasami zajrzę tylko, poczytam i wymykam się po angielsku... przepraszam Was za to.
I jak wczoraj, dla Was wszystkich moje ukochane róże....
Hi..hi.... jeszcze nie tak dawno prym wiodły liliowce.... jak to człowiekowi na starość zmieniają się upodobania :)))
kochana rozumiemy ja wróciłam do was znowu na blogspot miałam dwa blogi blog o wszystkim i ja,pies i ogród zdjęcia mam teraz nowy blog pamiętam Panią
OdpowiedzUsuńhttp://agatka123.blogspot.com/
zaobserwowałam i zapisałam blog
Wiem Agatko... ja też Cie pamiętam... :)
OdpowiedzUsuńMiło mi że wpadłaś.
Nie zdążyłam wpisać się pod poprzednim postem ale widzę, że wszystko już jest w porządku :)
OdpowiedzUsuńPrzyjdzie wiosna i nowe rośliny zakwitną, będziesz się nimi cieszyć razem z nami.
Pozdrawiam serdecznie.
Brawo Gabrysiu! Bardzo się cieszę. Byłaś jedną z pierwszych przyjaznych mi duszyczek jak zaczynałam blogowanie, dokładnie to pamiętam. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJak się cieszę to dobra wiadomość,pozdrawiam bardzo ciepło
OdpowiedzUsuńRównież się cieszę. :)
OdpowiedzUsuńNie musi Ci być wstyd, najważniejsze,że już nie masz takich nie ciekawych myśli :). Dzięki za śliczne róże i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGabi, najważniejszy spokój:) Róże piękne, nawet gdybyś powtórzyła, dla tego widoku warto się zatrzymać po raz drugi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Pozdrawiam i witam w klubie
OdpowiedzUsuńGabi , dobrze ze się opamiętałaś :-). Ja też czasem tylko wpadam i wiele osób tak robi. Czs nie jest z gumy. Róże piękne są bez dwóch zdań ale to prawda ,że nie zawsze miałam takie zdanie . Do wszystkiego się dojrzewa. Całusy
OdpowiedzUsuńDobrze, że złe myśli odeszły!!!!!!
OdpowiedzUsuńNie obwiniaj się zbytnio. Po to mamy aparaty byśmy robili zdjęcia. Nawet gdyby się któreś powtórzyły, to w czym problem. Są przecież takie piękne.
Teraz mamy dużo miejsca bo z 1024 powiększono do 5000MB. Możemy sobie pozwalać.
Mnie TWOICH zdjęć nigdy dosyć...
Pozdrawiam