Wrzosy

Wrzosy, wrzosy lila mgła.... nie będę cytować dalej, bo to smutny wiersz.
Ale nic innego nie przyszło mi do głowy....
A skoro cytat o wrzosach, to i wrzosy które teraz zdobią nasze ogródki.







Komentarze

  1. Wrzosy są takie nostalgiczne, pasują do nastroju w jaki wprawił mnie poprzedni post o Lwowie. Nie mam ich w ogrodzie, lubię je mieć blisko siebie, na balkonie, w kuchni, zasuszone w wazoniku w łazience przez cały rok. Tak delikatnie wyglądają na Twojej rabacie

    OdpowiedzUsuń
  2. Na szczęście te ogrodowe mają tyle różnych barw ,że wcale nie musi być lila mgła. Jednak ja tę lila mgłe najbardziej jednak lubię . Piekne są

    OdpowiedzUsuń
  3. O wrzosach i swojej zmarłej żonie pięknie mówił Tadeusz Chudecki. Mówił, że jego żona kochała wrzosy i któregoś razu obdarował ją tymi roślinkami...

    Szkoda, że wrzosy kojarzą się ze śmiercią i tylko na groby. Ja protestuję, ja tak nie chcę., bo to naprawdę cudne różnokolorowe kwiatki...

    OdpowiedzUsuń
  4. Wrzosy zawsze kojarzyly i kojarza sie Judycie z przestrzenia, bezkresna... i ten kolor i jego pochodne sa po prostu piekne!
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne wrzosy. Uwielbiam je. Rosną w moim ogrodzie.
    Zachwycają. Nigdy mi się nie kojarzyły ze śmiercią.
    czyżby skojarzenia z powieścią "Wrzos"?
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Lovely pictures of tiny flowers...

    xoxo, Juliana
    [pjhappies.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  7. Wrzosy, wiadomo...piękne...ale oprawa jaką im wymyśliłaś...CUDOWNA!
    Gabi, stworzyłaś bajkowe wrzosowisko, nie mogę od niego oczu oderwać ! :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Miło mi że zostawiłaś/eś ślad... dziękuję i zapraszam znowu :)