Miasto

No i przyszedł czas na relację z samego miasta Lwowa.
W którymś z  komentarzy Łucja zapytała mnie o zdanie na temat tego miasta...
No więc teraz piszę o moich odczuciach.

Lwów.... miasto z mnóstwem zabytkowych kamienic, kościołów, cerkwi i bardzo dużo polskich akcentów... chociażby ulic, pomników i innych.
Jednak samo miasto mnie nie zachwyciło... było takie zaniedbane, żeby nie powiedzieć brudne.
Miasto potrzebuje ogromnej pomocy, aby zabytki które są naprawdę  piękne zostały odrestaurowane.
Nie wiem czy kiedykolwiek to się uda... czas robi swoje.
I tu pokażę kilka zdjęć Lwowa od początku... tam gdzie rozpoczęliśmy zwiedzanie miasta.


Taki mini- bazar, gdzie można było kupić wszystko.








i piękna Ormiańska Katedra... jest tak świetna akustyka, że nie trzeba mikrofonu... przekonaliśmy się o tym, bo  specjalnie dla naszej grupy modlił się za nas... a właściwie to wyśpiewał modlitwę tamtejszy ksiądz, który dobrze mówił  po polsku.











Teatr Wielki we Lwowie










Pomnik Tarasa Szewczenki





Pomnik Adama Mickiewicza








Komentarze

  1. Z ogromnym zainteresowaniem czytam Twój post o Lwowie. Z fantastycznych zdjęć, bardzo trudno oceniać, że jest to miasto dosyć mocno zaniedbane. Ja to wiem. Niestety lata okupacji sowieckiej zrobiły swoje.
    I tak jak piszesz, tam potrzeba wielu lat i ogromnych funduszy by przywrócić dawna świetność temu miastu...
    Zachwyciła mnie katedra ormiańska. Kiedy byłam we Lwowie, pracowała w niej znaczna grupa polskich konserwatorów. To prawdziwa perełka Lwowa. Bardzo pragnę, jeszcze raz zobaczyć to miasto.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łucjo, może rzeczywiście na zdjęciach tego nie widać, ale większość kamienic jest tak zdewastowana, że szok.
      Katedra Ormiańska w dalszym ciągu jest remontowana... teraz takie główne prace prowadzone są na dziedzińcu.
      I sporo pieniędzy na remonty zabytków pochodzi z Polski.
      Ja nie wiem czy chciałabym tam powtórnie pojechać... może za kilkanaście lat coś się zmieni :)

      Usuń
  2. Piękne miasto, piękna katedra ormiańska. Szkoda tylko, że tak zaniedbane. Zachęciłaś mnie tymi zdjęciami do wyjazdu, może w przyszłym roku w jakiś dłuższy weekend...

    OdpowiedzUsuń
  3. Na podstawie zdjęć można wnioskować, że to piękne i zadbane miasto, ale wszyscy wiemy, że to tylko na pokaz. Miejmy nadzieję, że i Lwów kiedyś będzie w całości odrestaurowany.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, jak już pisałam, tam potrzeba ogromnej ilości pieniędzy... i pewnie zajęłoby to wieki.

      Usuń
  4. Lovely serie photo's with a good eye for details.

    greetings, Joop

    OdpowiedzUsuń
  5. Byłam we Lwowie jeszcze za czasów ZSRR i miałam nadzieję, że po tylu latach miasto się zmieniło, z Twoich opisów wynika, że tak, ale na gorsze. Szkoda takich pięknych miejsc z piękna historią:((
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Och, nie umiem tego nawet skomentować, serce łka, brak mi słów...

    OdpowiedzUsuń
  7. potwornie żal ,że niszczeje. dobrze ,że teatr chociaż udało się ocalić. Może powoli damy radę, no bo kto inny?

    OdpowiedzUsuń
  8. to i ja zapraszam na poczytanie moich wrażeń ze Lwowa :)
    http://nietylkomeble.blogspot.com/2012/05/lwow-i-jego-smaczki.html

    OdpowiedzUsuń
  9. OMG! My native city! Really? ))))
    I'm so happy to see this pictures on your blog! I hope Lviv inspired you to something new and beautiful!)))

    xoxo, Juliana
    [pjhappies.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Miło mi że zostawiłaś/eś ślad... dziękuję i zapraszam znowu :)