Rutewka i goździk

W moim ogródku rosną dwie rutewki... rutewka orlikolistna - (Thalictrum aquilegifolium) i rutewka delavay - (Thalictrum delavai).
Obie warte posadzenia... delikatne i urocze.
Rutewkę orlikolistną już pokazywałam, więc teraz pora na drugą, wyhodowaną z nasion.






Dostałam wiosna sadzonki goździka, który miał zakwitnąć dopiero w przyszłym roku....
Pospieszył się jednak i kwitnie teraz :)




Komentarze

  1. Rutewki to taki naturalistyczny akcent w ogrodzie :)

    Pozdrawiam
    Grzegorz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grzesiu, to prawda... i szczerze mówiąc miałam problem z wybraniem dla niej miejsca :)

      Usuń
  2. Będę si musiała postarać o rutewkę, bo niestety nie mam w ogródku, a jest taka delikatna i śliczna. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dostałam nasionka i sama wyhodowałam :),
      ale widziałam na Allegro sadzonki.. nawet niedrogo.

      Usuń
  3. Uwielbiam goździki, a Ty tak pięknie je pokazałaś:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubie goździki, ale bardziej te pachnące... te są bez zapachu, ale ładnie kwitną... i długo.

      Usuń
  4. Piękny kolor rutewki i delikatny kwiatostan,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Gabi-Kochanie, zachwyciłaś mnie rutewką.
    Będę starała się ją zdobyć. Jest prześliczna.
    Taka delikatna, zwiewna.
    A goździki, to moje ulubione.
    Prześlicznie u Ciebie wyglądają i mają się świetnie skoro w tym roku zakwitły.
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łucjo, też się zachwycałam aż wysępiłam nasionka :)))
      Ciekawi mnie co będzie z goździkami na przyszły rok, skoro to dwulatki.

      Usuń
  6. Nie znałam ruwetki, a rzeczywiście jest zniewalająca, a ten kolor ... Też będą ją chciała zdobyć. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Barashko, rutewkę orlikolistną znam i mam od bardzo dawna, ale tą drugą poznałam dopiero jakieś 3-4 lata temu... więc się nie dziwię.

      Usuń
  7. Mam rutewkę orlikolistną, ale ta druga również jest warta uwagi:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta druga jest chyba fajniejsza... tak mi się wydaje.

      Usuń
  8. Piękna jest. Delikatniutka taka. A jeśli chodzi o gożdziki to wcale się nie dziwię. Na tej Twojej "jedynce" wszystko rośnie jak na drożdżach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maszko, czemu "jedynce" ?... nie kojarzę :)))

      Usuń
  9. Nigdy nie słyszałam o rutewce, a szkoda, bo to śliczne, delikatne maleństwo. Jeśli można ją posiać, to może w przyszłym roku kupię nasiona.
    Mam białe goździki, podobne do Twoich, choć posadziliśmy je wśród wysokich kwiatów i prawie ich nie widać.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, można posiać... spróbuję zebrać nasionka.
      Te moje goździki tez rosną między wysokimi roślinami, tylko że na pierwszym planie, dlatego je widać.

      Usuń
  10. Takie niespodzianki to i ja lubię:)) Obydwie rośliny bardzo ładne, Piękne akcenty w ogrodzie. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, ja też lubię takie niespodzianki...
      Gorzej jest z takimi, gdy kupuje się jakąś roślinę, a potem okazuje się że to zupełnie coś innego:)))

      Usuń
  11. Mnie urzekły goździki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Miło mi że zostawiłaś/eś ślad... dziękuję i zapraszam znowu :)