Bukietówki...

Powoli zaczynają się przebarwiać.... z biało-kremowej robi się różowa.
Kwiatostany ma ogromne a pędy uginają się pod ich ciężarem.
Najstarszą moją hortensją bukietową - bo o nich tu mowa, jest "Renhy" Vanille Fraise.
Mam ją kilka lat, rośnie w słońcu, ale niestety jej to nie służy... po prostu słońce przypala jej kwiaty.
Co roku zastanawiam się czy ja przesadzić i do tej pory się nie zdecydowałam :)))
Ukorzeniłam sobie patyczka i  rośnie już na lepszym stanowisku... nawet już kwitnie... popatrzcie :)



A to już starszy okaz...






Komentarze

  1. Wow! so nice...
    Have a great day!

    xoxo, Juliana
    [pjhappies.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne są, ale ukazują, że zbliża się jesień :(

    Pozdrawiam
    Grzegorz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grzesiu, to prawda.
      Ale jakby była długa i ciepła to może być... to i tak nieuniknione.

      Usuń

Prześlij komentarz

Miło mi że zostawiłaś/eś ślad... dziękuję i zapraszam znowu :)