Skwar.... spiekota... duchota.... to nie dla mnie, więc siedzę w domu.
Byłam krótko na działce, ale nie dałam rady.... wróciłam do domu.
Może wieczorem będzie lepiej.
A tymczasem przymiotna ogrodowe.... (Erigeron hybridum)
Latałam za nim dość długo, ale i tak nie udało mi się zrobić zdjęcia z rozwartymi skrzydłami....
oj kiepski ze mnie fotograf :)))
A to najprawdopodobniej Mieniak strużnik...
Trochę za wysoko był i zdjęcie też nie jest najlepsze.
Byłam krótko na działce, ale nie dałam rady.... wróciłam do domu.
Może wieczorem będzie lepiej.
A tymczasem przymiotna ogrodowe.... (Erigeron hybridum)
Latałam za nim dość długo, ale i tak nie udało mi się zrobić zdjęcia z rozwartymi skrzydłami....
oj kiepski ze mnie fotograf :)))
A to najprawdopodobniej Mieniak strużnik...
Trochę za wysoko był i zdjęcie też nie jest najlepsze.
Pretty purples.
OdpowiedzUsuńI love those daisies.
Have a good weekend.
Fiona
oj duchota, duchota, ale teraz zaczęło kropić, może troszkę będzie lepsze powietrze. Piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńU mnie też skwar nie do wytrzymania, pewnie w nocy znów będzie burza, ale jak widać fruwającym to wcale nie przeszkadza:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja dziś też latałam za motylami . fajna zabawa tylko ten upał niemiłosiernie daje w kość. sliczne przymiotna.
OdpowiedzUsuńKwiatuszki przymiotna są śliczne. Motylki rzadko nam pokazują się tak, jakbyśmy chcieli :-(. Upał i duchota u nas też jest. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękny jest przymiotn, ma takie małe drobne kwiatuszki.
OdpowiedzUsuń