Tęsknię za słoneczkiem... a Wy ?
Kilka dni temu byłam "świadkiem" małej rozpusty :)
Na początku myślałam że samica gołębia karmi młode i nie robiłam zdjęć, ale potem zorientowałam się że to całusy.... takie bardzo "głębokie"... prawie do gardła.
A potem.... wstyd przyznać... zwyczajnie przyłapałam parę na seksie... :)))
Tu już po.... popatrzcie jaki wzrok ma ten gołąb z prawej... jakby chciał mi powiedzieć z wyrzutem, "no i co się gapisz... ładnie to tak podglądać ???... i jeszcze zdjęcia robi... a fe.... "
No a czy nie mogły sobie wybrać innego miejsca tylko moją pergolę ? :)))
No i zauważyłam też nowe ptaszki, których dotąd mało było widać.
To pleszka, a właściwie samica pleszki.
A tu maleństwo....
Jak dotąd nie udało mi się zrobić dobrego zdjęcia samca... jest bardziej ostrożny i płochliwy... i bardziej kolorowy.
Może to dlatego że samica opiekuje się młodymi i lata za nimi, a samiec tylko dogląda od czasu do
czasu. Może mi się jeszcze uda...
Kilka dni temu byłam "świadkiem" małej rozpusty :)
Na początku myślałam że samica gołębia karmi młode i nie robiłam zdjęć, ale potem zorientowałam się że to całusy.... takie bardzo "głębokie"... prawie do gardła.
A potem.... wstyd przyznać... zwyczajnie przyłapałam parę na seksie... :)))
Tu już po.... popatrzcie jaki wzrok ma ten gołąb z prawej... jakby chciał mi powiedzieć z wyrzutem, "no i co się gapisz... ładnie to tak podglądać ???... i jeszcze zdjęcia robi... a fe.... "
No a czy nie mogły sobie wybrać innego miejsca tylko moją pergolę ? :)))
No i zauważyłam też nowe ptaszki, których dotąd mało było widać.
To pleszka, a właściwie samica pleszki.
A tu maleństwo....
Jak dotąd nie udało mi się zrobić dobrego zdjęcia samca... jest bardziej ostrożny i płochliwy... i bardziej kolorowy.
Może to dlatego że samica opiekuje się młodymi i lata za nimi, a samiec tylko dogląda od czasu do
czasu. Może mi się jeszcze uda...
Oj tak, tęsknię za słoneczkiem.Słuszne pretensje miał gołąb, ale nie przejmuj się ja te je podglądałam :-). Pleszki maluch jest przeuroczy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie dziwi jego mina - każdemu należy się troszkę prywatności:))
OdpowiedzUsuńPtaszki cudne, a słoneczka brak. W nocy było ulewnie, dzisiaj mokro i słoneczka nadal nie widać:(
Pozdrawiam
Hi Gabi,
OdpowiedzUsuńGreat photos of the birds
they are lovely.
Hope you are having a good week
Fiona
Pekné fotografie. Mne sa vtákov nedarí fotiť. Asi som veľmi hlučná alebo sú vtáky veľmi plaché.
OdpowiedzUsuńAle się ubawiłam:)
OdpowiedzUsuńZdjęcia piękne. Ja też tęsknię za słoneczkiem i pogodą. Pozdrawiam:)
Kiedy o mnie znów pomyślisz,
OdpowiedzUsuńto też proszę wspomnij sobie,
że dziękuję Ci za wszystko
i życzliwa jestem Tobie.
Dobrze, że w piórkach, bo rumieńcy nie widac' !
OdpowiedzUsuńZawitałam przez przypadek na twój blog. Tak mi się spodobał, że będę do niego wracać.
OdpowiedzUsuńNo , trochę bezwstydne te ptaszki ,że tak przy ludziach ale śliczne są . Ja dziś podejrzałam biedronki. Nie wiedziałam ,że one też ...
OdpowiedzUsuń