Bez

Lilak Meyera "Palibin" ( Syringa meyeri "Palibin") - rośnie u mnie drugi rok i trochę urósł.
Kwiaty ma mniejsze ale równie pięknie pachną jak te popularne bzy.




Dzisiaj dostałam zamówione róże i od razu je posadziłam.
Niektóre mają pączki, a niektóre dopiero startują... ważne aby się przyjęły i rosły.
W większości są to róże które są zdrowe i przede wszystkim wytrzymują duże mrozy.

I jeszcze raz dziewanny fioletowe w pełnym rozkwicie.




Komentarze

  1. Kochana , ten bziak jest uroczy,Mam też krzaczka. fajne jest to ,że kwitnie nieco później od tych wielkich i dzięki temu mamy ten piękny zapach dłużej. Jesteś pewna ,że to dziewanny ? Mnie wyglądają na przetaczniki .Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Uważam,że bez Palibin pachnie piękniej niż tradycyjne odmiany.Czasem zapach taką falą dotrze aż do mieszkania.Również muszę dosadzić róże z moich zostały mi trzy,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyjrzałam się lepiej , faktycznie dziewanny:-) . Slicznie wymiksowane kolory.

    OdpowiedzUsuń
  4. The vieuws of your gardenplants are beautiful. I hope your roses will bring you many flowers.
    Have a nice weekend Gabi

    OdpowiedzUsuń
  5. Mały krzaczek, a zapach ogromny. Myślałam, że moje róże całkiem wymarzły, ale odbiły i mam nadzieję, że ładnie zakwitną, powodzenia z Twoimi:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Życzę Ci, pogodnego dnia
    wypełnionego zapachem wiosny,
    w majowej szacie...
    Niech Ci życie płynie
    pośród tęczowych barw.
    Pozdrawiam kolorami tęczy...

    OdpowiedzUsuń
  7. "Palibin" kusi mnie już od 2-3 lat...i jakoś nie mogę się na niego zdecydować. Może gdybym trafiła w szkółce na kwitnący i poczuła ten jego słynny aromat, szybko wskoczyłby do koszyka ;)
    Pozdrawiam Cię Gabi serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładne kwiaty, piękne kolory. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też mam od zeszłego roku krzaczek Palibina. Pięknie się rozrasta i pachnie ! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja kupiłam akurat wczoraj 6 krzaczków. Ale niestety nie dla mnie tylko dla klientki. Trudno je upolować w szkółkach a są naprawdę fantastyczne. A zapach mmmm... przepiękny. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Miło mi że zostawiłaś/eś ślad... dziękuję i zapraszam znowu :)