Dzisiaj był piękny, słoneczny i naprawdę ciepły jak na połowę marca dzień.
Nie mogłam nie iść na działkę.... no i oczywiście dorwałam się do sprzątania pozostałości po zeszłym sezonie... a było tego...oj, było.
Teraz mam obolały kręgosłup i nie wiem jak się jutro podniosę z łóżka.
Ale tak to jest jak się baba dorwie do roboty. :)))
Mam już uporządkowaną większość, i praktycznie pozostało tylko obcinanie róż.
W poniedziałek mam zamiar przekopać glebę w namiocie foliowym, odkazić siarką, a potem posadzić cebulkę i wysiać trochę warzyw na wczesny zbiór.
Jutro i w niedzielę mam wolne :)
A co nowego w temacie kwiatowym ?...
Kwitnie coraz więcej krokusów, śnieżyczek, no i przylaszczki.
Ranniki nieśmiało gramolą się z ziemi, więc na zdjęcia trzeba poczekać.
Tak na szybko zrobiłam kilka zdjęć... popatrzcie.
Nie mogłam nie iść na działkę.... no i oczywiście dorwałam się do sprzątania pozostałości po zeszłym sezonie... a było tego...oj, było.
Teraz mam obolały kręgosłup i nie wiem jak się jutro podniosę z łóżka.
Ale tak to jest jak się baba dorwie do roboty. :)))
Mam już uporządkowaną większość, i praktycznie pozostało tylko obcinanie róż.
W poniedziałek mam zamiar przekopać glebę w namiocie foliowym, odkazić siarką, a potem posadzić cebulkę i wysiać trochę warzyw na wczesny zbiór.
Jutro i w niedzielę mam wolne :)
A co nowego w temacie kwiatowym ?...
Kwitnie coraz więcej krokusów, śnieżyczek, no i przylaszczki.
Ranniki nieśmiało gramolą się z ziemi, więc na zdjęcia trzeba poczekać.
Tak na szybko zrobiłam kilka zdjęć... popatrzcie.
U mnie też było dzisiaj słonecznie i pracowicie, ale takich kwiatów jak u Ciebie nie mam. Piękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - już chyba wiosennie
O widzę, że u Ciebie też było tak słonecznie i ciepło jak u mnie, wreszcie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, słonecznego weekendu.
Bardzo Ci zazdroszczę tego widoku, u mnie kwitną tylko ranniki.Krokusy i inne zwiastuny wiosny wychyliły ledwo listeczki z ziemi.Prawdziwy pogrom u mnie z ciemiernikami ,aż żal patrzeć dziś obcięłam czarne liście i pąki, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo nareszcie można w ogródku popracować i kwitnące kwiatki pooglądać. Ja mam mniej kolorów, nie kwitną jeszcze krokusy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWidze ze sie ruszylo w Polsce...wiosna , ogrody, krokusy i inne wczesne kwiatki..ladnie i kolorowo sie robi..pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńco ja bym dała za krokusiki , ach ... u mnie jeszcze nie myślą o kwitnieniu :(
OdpowiedzUsuńPiękne krokusy. U mnie są małorozwinięte i czekam aż sie rozwiną do końca-:)
OdpowiedzUsuńNádherný blog! Ja nemám záhradu, dnes dopoludnia som sa trošku venovala kvetom na balkóne a kríže ma bolia tak, že som sa nemohla ísť ani bicyklovať.
OdpowiedzUsuńPozdravujem z Bratislavy! Daniela
Ależ wiosna na dworze i na blogach!
OdpowiedzUsuńA jak się baba dorwie do roboty ogrodowej... Ja też się dorwałam. Po trzech dniach pracy już mnie nic nie boli.
Śliczna pogoda sprzyjała pracom w ogrodzi oraz sesjom fotograficznym naszych pierwszych kwiatów, piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńBeautiful shots of the crocus. The hepatica is also beautiful blue flower.
OdpowiedzUsuńHave a nice weekend
marijke
Zazdroszczę Ci trochę tych wszystkich kolorowych kwiatów. Ja dopiero w tym roku zaczynam zakładać mój własny, osobisty ogród. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiech-----------dzisiaj----słoneczko i dużo radości-
OdpowiedzUsuńna Twoim profilu-------z humorem zagości---
życzę miłego---cudownego-wieczorku--
******POZDRAWIAM*******
****SERDECZNIE*** Agata