Martwa natura

No tak.... chyba tak jest na działce... martwo, szaro i buro.
Od niepamiętnych czasów pada deszcz, a właściwie to kropi... ale dobre i to.
Słoninka wisi na drzewie i widać że ktoś ją dziabie bo są ślady... zobaczcie.


Zapewne to sprawa sikorek, ale niestety... nie chcą przylecieć kiedy ja jestem na działce.
Jestem cierpliwa i kiedyś na pewno je dorwę.... słonecznik tez już zjadają, więc tylko pozostało mi czekać cierpliwie.

Rybka też jeszcze  nie śpi snem zimowym, bo pływa pod powierzchnią wody.



 A to leży na brzegu oczka... jak w tytule... ot...martwa natura... :)


Komentarze

  1. Son preciosas las imágenes!! Toda una maravilla!!

    Saludos

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja sikorek też jeszcze nie "złapałam" aparatem na działce. Udało mi się przy karmiku powieszonym na balkonie, przez szybę okienną. Mam nadzieję, że rybka przezimuje w oczku. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Już Mikołaj grzeje sanie, czego pragniesz niech się stanie.
    Każde z marzeń skrytych w głębi Święty Dziadek może spełnić, a gdy Mikołaj Cię ominie zrób na wieczór smutną minę bo to obowiązek Świętych by przynosić nam prezenty . Gdy pierwsza gwiazdka błyśnie na niebie Święty Mikołaj przyjdzie do Ciebie, a potem odleci i skryje go mrok lecz się nie martw - wróci za rok.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Miło mi że zostawiłaś/eś ślad... dziękuję i zapraszam znowu :)