Mam ją...

...oczywiście sikorkę w porze obiadowej....
Skubała sobie smacznie słoninkę... nawet dała się dość blisko podejść :)




a tu z przyjacielem :)


Komentarze

  1. "Polowałaś " i udało się. Cierpliwość została wynagrodzona :-), a to cieszy. Przyjaciele bardzo ładnie wyglądają i zdjęcia sikorek są oczywiście śliczne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczne ptaszki są kochane nade wszystko

    OdpowiedzUsuń
  3. Chciałąm napisać, jak Giga, że "upolowałaś".
    Piekne zdjątka.
    Pozdrawiam - jo-landa zmazurskiej krainy

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale ci sie udalo, piekne zdjecia. U nas byla niedawno sowa i tez sie udalo sfotografowac.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. pięknie ja podpatrzyłaś;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Sikorki śliczne są, jak odkryły Twoją stołówkę to będą przylatywać częściej :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja mam prośbę; nie dokarmiajmy ptaków, kiedy mają jeszcze dużo pokarmu w naturze. Przyjdzie na to czas, kiedy śnieg zasypie, mróz zetnie, bo bardziej im szkodzimy, niż pomagamy. Wiem, popatrzeć miło, ale wstrzymajmy się.

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne ptaszki, ja nie mam tyle szczęścia, żeby je sfotografować.

    OdpowiedzUsuń
  9. ach śliczne zdjęcie sikorki! u mnie ich mnóstwo o każdej porze dnia, wywieszam w różnych miejscach słoninkę i zagląda nie tyko sikorka:)
    zapraszam do mnie, do mojego ogrodu:) pozdrawiam cieplutko...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Miło mi że zostawiłaś/eś ślad... dziękuję i zapraszam znowu :)