Zjedzą ?

No właśnie... zjedzą to ptaszki czy nie ?... myślę że tak, choć owoców jest niewiele.
Ale dobre i to... sikorki dokarmiam słonecznikiem, a berberysem zajmą się inne ptaszki.






Komentarze

  1. Sam chętnie zjadłbym owoce berberysu. A jeśli chodzi o ptaki, to kupuję im słonecznik. Dla sójek mam przygotowane orzechy i żołędzie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzę Tobie samych radosnych chwil ,
    dobrego humorku ,słoneczka i uśmiechu
    Mnóstwo powodów do radości i
    czasu na wypoczynek...

    OdpowiedzUsuń
  3. Owoce berberysu przypominaja mi zawsze GILE...To bylo w zimie dawno temu...dookola bialo a na galeziach krzewow czerwone brzuszki gili...
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  4. Głębia czerni otula swym chłodem,
    Przeplata rześkość tajemną mocą,
    Zbliża się szybko swym lekkim chodem,
    By zmrużyć twe powieki nocą.
    Pogłaszcze po głowie, napełni nadzieją,
    zapomnisz czym były dnia problemy,
    Gdy dnia promienie słońca nie grzeją,
    Księżyc pocieszy, gdy w trans snu zapadniemy...

    OdpowiedzUsuń
  5. Hei Gabi:)
    Berberis frukter spiser også noen av min hages fugler...eller forer jeg de mes solsikkefrø,jordnøtter og talgboller:)
    Takk for dine gode og varme hilsener på min blogg:))
    God søndagkveld:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Unas preciosas imagenes otoñales!!

    Saludos

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Miło mi że zostawiłaś/eś ślad... dziękuję i zapraszam znowu :)