Nowe jeżówki

Kilka dni temu zamówiłam sobie nowe jeżówki.... w ten sposób moja kolekcja powiększyła się do skromnych 5 sztuk... :)
Mam tą zwykłą,  Pink Poodle, Hot Papaya i Cranberry Cupcake...  acha... mam jeszcze  Doppelganger...
A oto i  moja nowość...  druga na razie nie kwitnie ale ma pąki, więc ją zobaczę...

Cranberry Cupcake




Komentarze

  1. Piękna jest, ma śliczną czuprynkę.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. śmieszna, jak kura czubata:-)A trochę jak tzw. "warszawiaki", Tanacetum coccineum.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaka oryginalna :)

    Pozdrawiam
    Grzegorz

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj Gabi !!!
    Ja tez bardzo kocham kwiaty .Na Twoim blogu jest ich wiele niekiedy rzadko spotykane gatunki .
    Jeszcze ciekawiej jest zapewne w Twoim ogrodzie .
    Mam pytanko czy mogłabyś polecic jakis sprawdzony sklep internetowy gdzie zaopatrujesz sie w te wszystkie cudne kwatki ?
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Talibra, szczerze, to bardziej podoba mi się jak nie jest w pełni rozwinięta..

    Megi... no nie powiem... trochę śmieszna, ale całkiem fajna jest..

    Grzesiu, coś w sobie ma... :)

    Witaj Marysiu...
    Linki do sklepów znajdziesz na bocznym pasku, ale napisałam też u Ciebie...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Miło mi że zostawiłaś/eś ślad... dziękuję i zapraszam znowu :)