Koniec wiosennego sprzątania...

Uporałam się już z wszystkimi pracami na działce... posprzątane,  ziemia na wszystkich rabatach spulchniona... nawet w altance posprzątałam.
Teraz tylko czekać na słoneczko i rozkoszować się widokiem rosnących i rozkwitających roślin.
Oj... zapomniałabym...  trzeba jeszcze posadzić cebulkę i wysiać rzodkiewkę i pietruszkę.
Zrobię to w poniedziałek, a reszta warzyw poczeka na późniejszy termin.
M zaczął dzisiaj grabić trawnik, ale nie skończył... zrobiło się zimno i zaczął padać deszcz... uciekliśmy do domu.

 To jest moja druga przylaszczka... w rzeczywistości ma trochę inny kolor, taki bardziej różowo - fioletowy.




Komentarze

  1. Pomomo złej aury w sobotę, również wyszłam na działkę - nie moglam wysiedziec w domu. Dwie rabaty mam juz za sobą zostało jeszcze trochę, ale to przełożę na następną sobotę - ma byc znacznie cieplej. W ten weekend nawet nie wypilam kawki na tarasie - było tak zimno brrr...

    OdpowiedzUsuń
  2. jolie petite fleur prinanière dans un doux coloris.
    belle soirée jocelyne

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Miło mi że zostawiłaś/eś ślad... dziękuję i zapraszam znowu :)