A jednak...

No właśnie... a jednak niepotrzebnie się martwiłam.... heliotropy kiełkują.
Wprawdzie z drugiej wysianej  paczki, ale są... na razie niedużo - widzę około 15 sztuk, ale mam nadzieje że jeszcze coś wylezie :)

No i pełne zaskoczenie... kobea również wykiełkowała.
Z 10 wsadzonych nasion 7 jest już na wierzchu... 6 fioletowych i jedna biała... no i po co mi tyle ?
Potrzebuję zaledwie dwie... trzy.... no, ale skoro już są, to posadzę je po  dwie razem i będzie gąszcz... albo oddam sąsiadce.

No i jeszcze jedno... posadziłam kawałek kłącza imbiru... ciekawe co z tego będzie....

Komentarze